Dietetycy uważają, że już na kilka tygodni przed planowaną ciążą kobieta powinna zmienić swoją dietę, by zapewnić dziecku prawidłowy rozwój i usprawnić własną podłość. Jadłospis musi zostać wzbogacony o spore ilości kwasu foliowego. Ten składnik ma bowiem zwiększać szansę na zapłodnienie, a także chronić później sam płód przed ewentualnymi zaburzeniami i uszkodzeniami.
Uważa się również, że na przynajmniej 5-6 miesięcy przed ciążą należy zakończyć odchudzanie (w przypadku kobiet, które były na jakiejś diecie), aby organizm zdążył uzupełnić powstałe w nim niedobory. A co potem? Jak powinna odżywiać się kobieta, u której potwierdzono już ciążę? Jakich składników będzie teraz potrzebować najbardziej?
Jakie witaminy w ciąży są najcenniejsze?
Pierwszą z takich witamin jest wspomniany już kwas foliowy, czyli jedna z witamin z grupy B – witamina B9. To właśnie ona odpowiada za prawidłowy rozwój płodu. Gwarantuje poprawne ukształtowanie się mózgu, a także dba o siatkówkę oka, by maluszek mógł właściwie. Należy zacząć ją przyjmować jeszcze przed ciążą i kontynuować suplementację przynajmniej przez kilka pierwszych tygodni od zapłodnienia. Dlaczego właśnie wtedy? Ponieważ do kształtowania się cewy nerwowej dziecka dochodzi właśnie na początku ciąży.
Jeżeli kobiecie zabraknie kwasu foliowego, cewa nie zdoła wykształcić się prawidłowo, co może zakończyć się powstaniem różnych wad, takich jak bezmózgowie czy nawet wodogłowie. Sama mama też na pewno sporo zyska na przyjmowaniu zwiększonych ilości kwasu foliowego. Świetnie zwalcza on uczucie zmęczenia i dodaje energii. Zalecana jego dawka dzienna dla kobiet w ciąży wynosi ok. 600 mikrogramów na dobę. Jeżeli przyszła mama nie jest w stanie jej przyjąć wraz z zielonymi liśćmi czy olejami, powinna sięgnąć po sprawdzone suplementy diety, które są wygodnym sposobem na uzupełnienie niedoborów.
W kontekście ciąży kwas foliowy jest akurat tą najważniejszą witaminą z grupy B, ale ogólnie rzecz biorąc cała ta pula substancji odżywczych, zaczynających się na tę samą literę, może okazać się kluczowa dla rozwoju płodu. Żadnej z nich nie powinno zabraknąć w organizmie ciężarnej. Przyszła mama musi więc zadbać o to, aby w jej diecie pojawiły się takie witaminy w ciąży jak: tiamina (B1), ryboflawina (B2), niacyna (B3/PP), kwas pantotenowy (B5), pirydoksyna (B6), biotyna (B7) oraz kobalamina (B12). Wszystkie mają podobne działanie, choć każda jest w stanie dodać coś od siebie.
Witaminy z grupy B odpowiadają przede wszystkim za właściwie funkcjonowanie układu nerwowego i tym samym wspierają jego prawidłowy rozwój u płodu, a także poprawiają stan skóry i mogą regulować gospodarkę hormonalną, która u kobiet w ciąży nieraz zostaje poważnie zaburzona. Co ciekawe naukowcom udało się odkryć, że pirydoksyna, czyli witamina B6, potrafi poradzić sobie z porannymi mdłościami. Jeżeli więc kobiecie w ciąży coraz mocniej dokucza ten typowy objaw, powinna sięgnąć po witaminę B6 w kapsułkach – być może to ona okaże się świetnym ratunkiem.
Teraz pora zająć się tworzeniem bariery ochronnej i dla płodu, i dla samej mamy. Należy przynajmniej spróbować zminimalizować ryzyko poronienia, do którego przeważnie dochodzi w pierwszym trymestrze. Jak to zrobić? Z tym zadaniem dość dobrze radzi sobie witamina E. Jeżeli tylko kobieta w ciąży zacznie ją przyjmować w ilości wynoszącej nieco ponad dziesięć miligramów na dobę, obniży ryzyko poronienia nawet o kilkadziesiąt procent, a także zabezpieczy się przed przedwczesnym porodem, który też bywa niebezpieczny.
Witamina E jest też bardzo silnym przeciwutleniaczem. Ma niesamowitą zdolność do zwalczania wolnych rodników, dzięki czemu nie tylko zapobiega utlenianiu kwasów tłuszczowych, ale też chroni czerwone krwinki przed rozpadem. A to ważne, by odpowiednia ilość erytrocytów tworzyła się we krwi matki dziecka, ponieważ one ją dotleniają, czyli w pewnym sensie odżywiają także jej maluszka. Witaminę E łatwo można sobie dostarczyć. Występuje ona w większości świeżych warzyw i owoców oraz w orzechach i olejach roślinnych.
